Dobra fotografia podróżnicza to proces, który zaczyna się na długo przed wyruszeniem na wyprawę. Wybierając się nawet na krótki wypad zawsze powinniśmy się zastanowić, co zabrać i jak przygotować by uwieczniane przez nas chwile zostały zapisane na karcie aparatu w zadowalającej nas formie.

Zacznij od zasilania

zasilanie

Każdy z nas musi jeść i ta zasada dotyczy również naszego aparatu. Dlatego przy wyprawach dłuższych niż jeden dzień zawsze dobrze jest przed wyjazdem dwa razy sprawdzić czy mamy ze sobą ładowarkę i akumulatory. Co więcej, jeśli jedziemy za granicę musimy pamiętać, by zabrać ze sobą odpowiednią przejściówkę. Przy czym nie warto bawić się w zakup kilkunastu przejściówek dla każdej naszej ładowarki.

Znacznie praktyczniej jest po prostu zabrać całą listwę wyposażoną we wtyczkę stosowaną w miejscu naszej destynacji. Taki manewr nie tylko zmniejszy wagę naszego bagażu ale również zabezpieczy nas przed niedoborem hotelowych wtyczek, szczególnie jeśli listwa będzie wyposażona w dodatkowe wejścia USB.

Kolejną ważną rzeczą, którą powinniśmy ze sobą zabrać jest jakikolwiek gadżet, który pozwoli nam szybko zgrać zdjęcia na urządzenia przenośne. Jeśli posiadacie telefon lub tablet obsługujący standard UTG najlepszym wyjściem będzie czytnik kart wyposażony w gniazdo obsługiwane przez te urządzenia. Dzięki niemu będziecie mogli podzielić się swoimi przygodami równie szybko, co smartfonowi fotoamatorzy.

Pamiętaj o pamięci

pamięć

Podstawową rzeczą, której nigdy nie mamy za dużo na wyprawie są karty pamięci. Na prawdę mało jest sytuacji gorszych od gorączkowego usuwania nieudanych zdjęć, mając przed sobą ulotny motyw. Dlatego też zawsze warto wyposażyć się w co najmniej kilka kart i pamiętać o ich wymianie by w każdej chwili mieć w pogotowiu miejsce na przynajmniej kilkanaście nowych zdjęć. Pamiętać o tym powinni szczególnie wideoamatorzy, których pojedyncze filmy mogą zajmować na karcie nawet kilka gigabajtów.

Zabezpiecz swój sprzęt 

Zapewne zgodzicie się ze mną, że nic tak nie psuje wycieczki jak uszkodzenie ulubionej elektroniki. Dlatego też starajcie się trzymać swój aparat w przeznaczonym do tego pokrowcu o miękkiej wyściółce. Dzięki temu zabezpieczycie go przed wilgocią oraz mechanicznymi uszkodzeniami.

Odradzałbym stosowanie profesjonalnych toreb fotograficznych. Wyposażenie takie może i sprawdza się na ślubach i sesjach, lecz nie nadaje się do fotografii podróżniczej.

Po pierwsze ze względu na ich charakterystyczny kształt rzucają się w oczy potencjalnych złodziei, a pod drugie skutecznie wyróżniają nas na tle “lokalsów”.  Dlatego też zawsze starajcie się wybierać torby w jaśniejszych kolorach i “cywilnych” kształtach. Możecie również wyposażyć się w neoprenowy wkład na aparat i włożyć go do zwykłej niewyróżniającej się torby podróżnej.

Zastanów się, co chcesz fotografować

Od przybytku głowa nie boli, ale plecy na pewno. W związku z tym zawsze przed wyjazdem zastanów się co i gdzie chciałbyś fotografować. Na water rafting nie ma co brać lustrzanki, przyda się ona natomiast w trakcie fotografii przyrody.

Dobrym nawykiem w czasie kompletowania sprzętu jest sporządzanie listy niezbędnych elementów wyposażenia i rozłożenia ich na podłodze przed spakowaniem.

Oczywiście powyższe porady mogą dla niektórych bardziej doświadczonych osób okazać się błahe, jednak to właśnie ze względu na tą błahość zawsze powinniśmy mieć je z tył głowy. Z pewnością niejednemu z nas, niezależnie od tego jak bardzo siedzi w fotografii podróżniczej, przydarzyło się nie zastosować do którejś z tych porad i popsuć sobie humor w drodze na lotnisko 🙂

Piotr Kubiak