Czy zdarza Wam się, że podczas podróży ludzie słyszący Wasze rozmowy biorą Was za Rosjan lub Ukraińców ? Nam bardzo często…

Wszystkie trzy języki należą do tej samej grupy językowej (słowiańskiej) i są bardzo do siebie zbliżone, więc nic dziwnego, że dla takiego Anglika czy Hiszpana jest to jedno i to samo. Oczywiście w momencie, gdy ktoś bierze nas za obywatela innej narodowości nie jesteśmy zadowoleni i mocno podkreślamy naszą tożsamość. Ale czy kiedykolwiek zastanawialiśmy jakie są tak naprawdę podobieństwa i różnice?

Na pewno pierwszą rzeczą, która przychodzi do głowy jest alfabet. W Rosji i na Ukrainie obowiązuje cyrylica. W języku ukraińskim dodatkowo występuje jeszcze kilka innych liter, których nie ma w alfabecie rosyjskim. Ukraińcy rozumieją Rosjan, natomiast, odwrotnie już niekoniecznie. Może to wynikać faktu, że większość Ukraińców włada także językiem rosyjskim.

Jeśli chodzi o język polski, podobny jest bardziej do ukraińskiego niż do rosyjskiego. Porównując język polski i rosyjski często można napotkać tzw. „false friendów” – czyli słowa występujące w obu językach znaczące coś zupełnie innego.

Oto kilka przykładowych słów, które mogą wprowadzić w błąd:

Dynia po rosyjsku to „tykwa” – gdy Rosjanin usłyszy dynia pomyśli, że mamy na myśli melon.

Dywan po rosyjsku to po polsku sofa. Jeśli chcemy kupić dywan w Rosji to należy poprosić sprzedawcę o kawior.

Jeśli natomiast mamy ochotę skosztować jednego z najbardziej ekskluzywnych przysmaków powinniśmy zamówić danie z ikrą.

Inne słowa z życia codziennego, o których warto pamiętać podróżując na wschód to: jutro oznaczające rano, a także sklep, nie mający nic wspólnego z miejscem, gdzie robimy zakupy, bo to po prostu krypta, znajdująca się przykładowo na cmentarzu.

Porównując natomiast języki – polski i ukraiński, możemy napotkać na wiele niuansów. Polak powie „rozmawiam przez telefon”, a Ukrainiec użyje zwrotu „rozmawiam po telefonie”. Różnice nie są jednak na tyle duże, aby doszło do nieporozumienia.

Chcemy czy nie wszystkie 3 języki są do siebie podobne i prawdopodobnie jeszcze nie raz będziemy uważani za mieszkańca innego kraju.

Autorki: Ela Połoch, Vladyslava Slavetska

Redakcja: youplantravel