Pochodzi z Trójmiasta, ale od najmłodszych lat trochę go nosi po świecie. Zaczęło się od przeglądania podróżniczych albumów i jeżdżenia autostopem po Europie, a potem trafił już na Bliski Wschód, do Indii i Chin. W trasie najczęściej towarzyszy mu deskorolka, co stało się jego znakiem rozpoznawczym. Dzięki niej miał okazję poznawać młodych ludzi oraz ich historie. Od kilku lat częściej angażuje się w wolontariaty promujące sport w rejonach objętych konfliktem lub problemami społecznymi, pokazując, że pomoc ma wiele twarzy, a pasja pozwala na chwilę uciec od codziennych problemów.