Goście panelu: Rumunia

Poznałyśmy się z Ulą w pracy w wakacje kilka lat temu i od tamtego czasu pieniądze zarobione przez wakacje wydajemy na wspólne podróże.
Obie jesteśmy studentkami UMK i tworzymy zgrany duet. Idealnie dzielimy się obowiązkami w planowaniu podróży, w trakcie i po niej.
Ja zajmuję się planowaniem podróży, studiowaniem map, martwieniem się o zabranie namiotu itp., Ula zajmuje się trzema rzeczami: znajduje ładne widoki po drodze, przystojnych panów i zarządza czas na kawę, którą musi wypić codziennie o 13.
Nazywamy to w skrócie „Tworzeniem miłej atmosfery”.

Pierwszy raz w Rumunii byłyśmy jedynie przejazdem kiedy w maju zeszłego roku brałyśmy udział w 25. edycji Międzynarodowych Mistrzostw Autostopowych, których meta znajdowała się nad Morzem Czarnym w Bułgarii. Zajęłyśmy w tych zawodach pierwsze miejsce i przejeżdżając przez Rumunię całkowicie zakochałyśmy się w tym kraju i jego mieszkańcach.

Drugi raz wróciłyśmy do Rumunii we wrześniu zeszłego roku, również autostopem. Poruszałyśmy się po Transylwanii, która nas zachwyciła, spełniło się też nasze marzenie aby przejechać Trasę Transfogarską. Zaznałyśmy niesamowitej gościnności rumuńskiej, poznałyśmy wiele ludzi, z którymi do dziś mamy kontakt. Chętnie opowiemy o naszej podróży
do Rumunii z plecakiem, kawą, namiotem i dobrym humorem. Podróżujemy autostopem, ponieważ jest to niskobudżetowy sposób podróży, uważamy też, że tak najlepiej poznaje się kulturę i mieszkańców odwiedzanych przez nas miejsc