12.07.2015 | Europa
Romantyczne zatoczki, tajemnicze groty, białe plaże i przede wszystkim czysta woda we wszystkich odcieniach błękitu – to tylko nieliczne z atrakcji jakimi dysponuje wyspa. Luksusowe rezydencje włoskich bogaczy, wille międzynarodowych gwiazd, a z drugiej strony, kilka kilometrów dalej pusta plaża dla osób szukających wytchnienia. Rozwinięta gałąź turystyki na wybrzeżu, a w głębi lądu liczne pastwiska i ludzie ubierający lokalne stroje. To tylko parę przykładów kontrastów panujących na Sardynii, dzięki czemu każdy znajdzie cos dla siebie.
Mimo,że Sardynia politycznie należy do Włoch do Sardyńczycy (jak prawie każdy wyspiarze) chcą i faktycznie różnią się nieco od typowych Włochów. Mają przede wszystkim inny dialekt, choć sami twierdzą że jest to ich własny język. Bez obaw, znając włoski bez problemu można porozumieć się z tubylcami. Drugim językiem, którym można próbować nawiązać dialog jest francuski. Od francuskiej wyspy Korsyka dzieli, bowiem Sardynie jedynie 60 minutowa przeprawa promowa.
Sardynia to duża wyspa. Zazwyczaj w krótkim okresie czasu dotarcie i zobaczenie wszystkiego staje się niemożliwe. Poniżej podajemy pomysły na spędzenie czasu na północnym – wschodzie wyspy- najbardziej popularnym regionie.
Miasto stanowi dobrą bazę wypadową do różnych okolicznych zakątków. Posiada lotnisko z rozbudowaną siatką połączeń. Ceny jak na Sardynie są jeszcze znośne. Samo miasto może stanowić bolączkę z powodu dosyć skomplikowanej mapie dróg, a także wiecznych korków. Jednak zagłębiając się w wąskie kręte uliczki można odnaleźć piękne, zabytkowe stare miasto.
Wyspa leżąca na południe od Olbii. Ma jedynie 4 km długości i 1 km szerokości. Co przyciąga podróżników to skała o wysokości 564 m, dominująca nad wyspą. Jej część stanowi teren wojskowy. Jednak od zachodu, można swobodniej do niej dotrzeć.
Jest to z pewnością MUST SEE podczas pobytu na Sardynii. To właśnie tu woda lśni jak klejnoty milionerów przyjeżdżających odpocząć do swoich rezydencji. Stolicą regionu jest Porto Cervo. Idealne miejsce na spacery i podziwianie zachodów słońca. Kolejną miejscowością wartą odwiedzenia jest Porto Rotondo, gdzie swoją wille ma sam Berlusconi. Tutaj lepiej przyjechać najedzonym, bo ceny mogą przyprawić o zawrót głowy. Natomiast miejscem, które można polecić na relaks to przepiękne Golfo Aranci. Plaża wprawdzie wąska, ale za to całkiem długa. Wejście do wody łagodne, długo płytko. Zatoczka jest osłonięta, nie ma silnych podmuchów wiatru. Idealne miejsce na rodzinny wypoczynek.
Na północ od Costa Smeralda znajduje się 7 klimatycznych wysepek. Otoczenie turkusowej wody sprawia, że całość tworzy niesamowity krajobraz. Plaże wprost bajeczne. Tutaj warto wziąć ze sobą ABC nurkowe. Jedyną zamieszkałą wyspą jest La Maddalena, a można na nią dotrzeć płynąć promem z Palau. Podróż trwa ok 20 minut. Z La Maddaleny, na kolejne wyspy dostaniemy się groblą lub pływającymi łodziami.
Będąc w północnej Sardynii, warto poświęcić jeden dzień na wycieczkę na Korsykę, aby poznać jeszcze inną kulturę. Korsykanie, tak jak Sardyńczyci niechętnie przyznają się do swojego kraju. Będąc tam, nie do końca czujemy się jak we Francji. Prom kursuje na trasie Santa Teresa di Gallura (na północnym krańcu Sardyni) – Bonifacio (miasto leżące na południu Korsyki). Podróż trwa 60 minut. Można zabrać samochód. Jednak trzeba pamiętać, aby wykupić bilet z wyprzedzeniem. Samo płynięcie promem zafunduje nam widoki wynurzających się z morza klifów. Miasto bardzo klimatyczne, a na szukających relaksu czekają okoliczne plaże.